UWAGA
Niniejsza opinia została stworzona przez użytkownika posiadającego na dzień sporządzenia tej opinii zerowy dorobek na forum audiostereo.pl.
Nie mamy pewności czy ta opinia została napisana przez realnego użytkownika tego forum czy też przez celowo stworzonego tzw. klona.
Wobec niemożności weryfikacji wiarygodności opinii zalecana jest daleko posunięta ostrożność w lekturze.
******
Przez wiele lat używałem Cambridge Audio A500 z kolumnami Tannoy R2; podoba mi się 'ciepłe' angielskie brzmienie i trzymałem się tego zestawu choć czasami ewidentnie brakowało mi tam niskich tonów. Gdy wzmacniacz odmówił posługi zmieniłem go na NAD 326, licząc na podbicie basu i rzeczywiście sytuacja trochę się poprawiła, ale wciaż daleki byłem od entuzjazmu. Znalazlem w sieci kilka recenzji zachwalających połączenie NADa z Pylon Audio i postanowiłem spróbować - strzał w dziesiątkę!
Kolumny wygrzewały się około tygodnia, ale nawet niewygrzane zaskoczyły niesamowicie spójnym brzmieniem. Żaden zakres pasma nie przytłacza pozostałych, bas po wygrzaniu nabrał szlachetności i słychać go w każdym kawałku, nie tylko tych "z przytupem" - z ogromną przyjemnością odsłuchiwałem wszystko "na nowo" i pierwszy miesiąc upłynął na sprawdzaniu a jak zagra to, a jak zagra tamto - niesamowita sprawa żeby sprzęt w tej cenie okazał się aż taką niespodzianką.
Od zakupu minęły już 4 miesiące i za każdym razem włączenie muzyki sprawia ogromną frajdę. Moc i rozmiar Topazów 20 okazały się idealne do pomieszczenia 19m2, bass reflex z przodu doskonale sprawdził się w mieszkaniu. Gorąco polecam!